O tym, że w Biedronce można kupić prawdziwe perełki kosmetyczne (i nie tylko), wie już chyba każdy.
Chciałam Wam dziś przedstawić moich dwóch funfli, z którymi bardzo się polubiłam - zdecydowanie zasługują na uwagę!
Mowa o kremach do stóp i paznokci oraz do rąk.
Producent głosi
Krem do rąk
Krem do codziennej pielęgnacji suchej skóry rąk.
Intensywnie regeneruje, przynosząc ulgę szorstkim i spierzchniętym dłoniom.
Jego formuła łączy działanie oleju kokosowego i masła Shea, zapewniając optymalny poziom nawilżenia, a także chroniąc przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.
Krem został wzbogacony o glicerynę, która nadaje skórze elastyczność, miękkość i jedwabistą gładkość.
Subtelny zapach daje długotrwałe uczucie świeżości, a lekka konsystencja sprawia, że łatwo rozprowadza się na skórze.
Krem do stóp i paznokci
Odżywczo - nawilżający krem do stóp i paznokci to jeden z kosmetyków z linii Foot Exper!v. Dzięki bogatej formule preparat zmiękcza, odżywia i nawilża szorstką, przesuszoną skórę stóp pozostawiając je aksamitnie gładkie w dotyku. Kompozycja zapachowa cytryny i pomarańczy dodatkowo energizuje i odświeża. Regularne stosowanie kremu pozwala na uzyskanie efektu długotrwałego nawilżenia suchej skóry stóp.
- Kwasy owocowe AHA skutecznie uelastyczniają skórę, zmniejszają objawy zrogowacenia
- Alantoina i Pantenol wspomagają procesy odnowy, łagodzą podrażnienia
- Ekstrakt z szałwii i Bisabolol działają antybakteryjnie, pozostawiają przyjemne uczucie świeżości
- Pochodna mocznika intensywnie nawilża suchą skórę stóp, działa zmiękczająco.
OPAKOWANIE
Oba kremy otrzymujemy w poręcznych, miękkich tubkach z których bez problemu wyciśniemy ostatnią kropelkę.
Krem do stóp i paznokci mam jeszcze w starej wersji, produkowanej przez TORF CORPORATION Fabryka Leków sp. z o.o., czyli Tołpę - nowe mają inne opakowania, inny skład i innego producenta.
Jest nim firma PHARMA-C-FOOD Sp. z o.o., która produkuje również krem do rąk.
KONSYSTENCJA
Konsystencje obu kremów na pierwszy rzut oka różnią się dość znacznie :
słocz kremu do rąk zmiażdżył system - naughty naughty! :> |
Krem do rąk jest zdecydowanie bardziej treściwy i gęsty przy czym ten do stóp ma konsystencję bliską lekko żelowej, dzięki czemu świetnie i szybko się wchłania.
ZAPACH
Producent informuje, że zapach kremu do stóp to mieszanka cytryny i pomarańczy.. mhmmm, nie wiem co oni tam wąchają, ale z owockami są chyba na bakier. Czuję taką łazienkową cytrusowość z nutką mentolu (którego nie ma w składzie.. okeeeej, co JA wąchałam?!)
I co najdziwniejsze - krem do rąk pachnie mi bardzo podobnie! Próżno doszukiwać się aromatu olejku kokosowego lub masła shea. W składzie jest gliceryna i chyba ona tu dominuje - zapach babciowego kremu glicerynowego..nie mój typ..
Przemilczmy kwestię zapachu.. przejdźmy do działania.
A tu oba kremidła zasługują na oklaski!
DZIAŁANIE
Mam ostatnio straszne problemy ze stopami - pomykanie w klapkach praktycznie non stop nie wpływa dobrze na pięty, które szybko rogowacieją, są szorstkie i pękają.. Staram się piłować je codziennie, przed moczeniem (robienie tego na mokro nie daje N-I-C) i zawsze potem wcieram właśnie rzeczony krem do stóp. Wchłania się szybciutko, wyraźnie i odczuwalnie zmiękcza skórę i daje poczucie odświeżenia.
Czasami stopy piją go tak łapczywie, że dokładam kolejną warstwę - bez obaw o dyskomfort, nie ślizgam się w klapkach, wszystko wchłania się idealnie.
Krem do rąk to ukryty talent!
Oczywiście, używam go zgodnie z przeznaczeniem - odrobina - dosłownie, skubany jest treściwy! - wsmarowana w dłonie świetnie je nawilża i zmiękcza - tutaj wiwaty dla masła shea, któremu zapewne w głównej mierze to zawdzięczamy.
Ale ale - ten funfel ma moc! Ma moc zabezpieczania końcówek! Odkryłam to oczywiście wizytując któryś z blogów, bodajże stricte włosowych, a że akurat poszukiwałam czegoś w tym celu, przy kolejnej wizycie w Biedrze, krem wylądował w koszyku.
I znowu - wystarczy dosłownie odrobina! Roztarta w dłoniach i wtarta w wilgotne końcówki, zabezpiecza je bez pudła! U mnie stylizacja na ciepło po myciu (czyli co 2-3 dni) to podstawa - bez tego wyglądam jak mop. Tak zabezpieczone końcówki po stylizacji są miękkie, sprężyste, wygładzone i dłużej utrzymują skręt.
Szczerze mówiąc nie wierzyłam, ale to prawda! A z jego wydajnością starczy mi na wieki!
DOSTĘPNOŚĆ / CENA / POJEMNOŚĆ
ZAPACH
Producent informuje, że zapach kremu do stóp to mieszanka cytryny i pomarańczy.. mhmmm, nie wiem co oni tam wąchają, ale z owockami są chyba na bakier. Czuję taką łazienkową cytrusowość z nutką mentolu (którego nie ma w składzie.. okeeeej, co JA wąchałam?!)
I co najdziwniejsze - krem do rąk pachnie mi bardzo podobnie! Próżno doszukiwać się aromatu olejku kokosowego lub masła shea. W składzie jest gliceryna i chyba ona tu dominuje - zapach babciowego kremu glicerynowego..nie mój typ..
Przemilczmy kwestię zapachu.. przejdźmy do działania.
A tu oba kremidła zasługują na oklaski!
DZIAŁANIE
Mam ostatnio straszne problemy ze stopami - pomykanie w klapkach praktycznie non stop nie wpływa dobrze na pięty, które szybko rogowacieją, są szorstkie i pękają.. Staram się piłować je codziennie, przed moczeniem (robienie tego na mokro nie daje N-I-C) i zawsze potem wcieram właśnie rzeczony krem do stóp. Wchłania się szybciutko, wyraźnie i odczuwalnie zmiękcza skórę i daje poczucie odświeżenia.
Czasami stopy piją go tak łapczywie, że dokładam kolejną warstwę - bez obaw o dyskomfort, nie ślizgam się w klapkach, wszystko wchłania się idealnie.
Krem do rąk to ukryty talent!
Oczywiście, używam go zgodnie z przeznaczeniem - odrobina - dosłownie, skubany jest treściwy! - wsmarowana w dłonie świetnie je nawilża i zmiękcza - tutaj wiwaty dla masła shea, któremu zapewne w głównej mierze to zawdzięczamy.
Ale ale - ten funfel ma moc! Ma moc zabezpieczania końcówek! Odkryłam to oczywiście wizytując któryś z blogów, bodajże stricte włosowych, a że akurat poszukiwałam czegoś w tym celu, przy kolejnej wizycie w Biedrze, krem wylądował w koszyku.
I znowu - wystarczy dosłownie odrobina! Roztarta w dłoniach i wtarta w wilgotne końcówki, zabezpiecza je bez pudła! U mnie stylizacja na ciepło po myciu (czyli co 2-3 dni) to podstawa - bez tego wyglądam jak mop. Tak zabezpieczone końcówki po stylizacji są miękkie, sprężyste, wygładzone i dłużej utrzymują skręt.
Szczerze mówiąc nie wierzyłam, ale to prawda! A z jego wydajnością starczy mi na wieki!
DOSTĘPNOŚĆ / CENA / POJEMNOŚĆ
Kremy różnią się pojemnością.
Do stóp i paznokci (stara wersja, ale chyba w nowej się to nie zmieniło) - 75ml
Do rąk - 125ml
Cena to 3-5zł (zabijcie, nie pamiętam). Sprawdzę przy najbliższej okazji.
Dostępne są oczywiście tylko w sieciach sklepów Biedronka.
SKŁAD
Krem do rąk
Aqua, Cocos Nucifera Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Petrolatum, Glycerin, Phenoxyethanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Hydroxide, Parfum, Ceteareth-20, Magnesium Sulfate, Polyacrylic Acid, Tocopherol, Methylparaben, Ethylparaben, Disodium-EDTA, PEG-8, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid
Krem do stóp i paznokci
Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Glyceryl Stearate (and) PEG-100 Stearate, Paraffin, PEG-8, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cyclomethicone, Potassium Phosphate, Allantoin, Panthenol, Bisabolol, Tocpheryl Acecate, Hydroxyethyl Urea, Propylene Glycol (and) Salvia Officinalis Leaf Extract, Salicylic Acid, Water (and) SD Alcohol 39-C (and) Passiflora Quandragularis Fruit Extract (and) Ananas Sativus Fruit Extract (and) Vitis Vinifera Fruit Extract, Carbomer, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Parfum, Citral, Limonene, Linalool, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol
Lubię i polecam oba!
Znacie? Używacie?
Miłego dnia!
Krem do rąk uwielbiam :) Jest fenomenalny i... przywiozłam ze sobą niezły zapas :D Lubię także jego różową wersję.
OdpowiedzUsuńA Wy kiedy wyjeżdżacie?
A różowego jeszcze nie próbowałam - przyjrzę mu się :-)
UsuńZielonego chyba też kupię na zapas!
Wyjeżdżamy prawdopodobnie w połowie sierpnia - o ile nasz landlord upora się z poprzednimi lokatorami.. wczoraj z nim rozmawialiśmy, obiecał uwinąć się tak szybko jak to możliwe :-)
Uwielbiam ten krem do stóp, jego zapach mnie zabija! :D Słyszałam, że Biedronka wprowadza zamiast tych, jakieś inne, nowe. Mam nadzieję, że będą równie dobre jak te!
OdpowiedzUsuńZapach jest kibelkowy, nie? No masakrator nosowy jakich mało ;-)
UsuńAle na szczęście działaniem nadrabia!
Teraz jeszcze w Biedrach można dostać obie wersje - docelowo będzie nowa, z nowym dizajnem i składem - czytałam, ze ponoć jeszcze korzystniejszym niż obecny! Będzie trzeba wypróbować :-)
Chcę ten do stóp, może spotkam się z jakąś Biedronką po drodze ;)
OdpowiedzUsuń'Jak to dobrze, że Biedronka jest tak blisko!' :-)
UsuńMoja droga kręconowłosa - na pewno jakąś znajdziesz!
Biedronkowe kosmetyki sa spoko ;p zawsze sie znajdzie cos fajnego w nieduzej cenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne recenzje piszesz, ciesze sie ze 'zaobserwowalam' i blog nie uciekl w tlumie :)
To bardzo miłe, dziękuję! :D
UsuńTen krem do rąk mam od niedawna, ale bardzo lubię ! ;D
OdpowiedzUsuńnowe wersje są okropne, ale mówię tylko o peelingach do stóp, nie wiem czy w pielęgnacji rąk się coś zmieniło
OdpowiedzUsuńO, to nie dobrze..
UsuńAle nowy krem do stóp też poległ?
Uwielbiam te kremy. Szkoda że już ich nie ma:(
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, brzmi bardzo ciekawie, zwłaszcza przy tej cenie:)
OdpowiedzUsuńkrem do stóp kupię.
OdpowiedzUsuńmoje pięty, szczególnie prawa wołają o pomstę do nieba:/ żadne kremy na nie nie działają...kupiłam ostatnio krem do stóp z Biedronki, może on podratuje moje pięty.
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk i lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńLubimy, używałam takiego do rąk, tylko był (chyba) czerwony;) byłam zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńTen krem do rąk zielony jest wspaniały, stosuję i na dłonie i na stopy :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem, właśnie zielony.
OdpowiedzUsuńTylko, że to było tak dawno.
Nie za bardzo pamiętam już jak się sprawował.
Kremu do stóp Be Beauty jeszcze nie miałam.
Niebawem nadrobię tę zaległość.
muszę wpisać Biedronkę na listę sklepów do odwiedzenia w sierpniu :D hyhy
OdpowiedzUsuńznam je znam :) bardzo fajna recenzja - uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z tej serii, do biedronki mi nie podrodze.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna recenzja, a ja coraz bardziej lubię biedronkę :) Muszę teraz zuzyć wszystkie zaczęte kremy do rąk, które mam i chyba kupię ten biedronkowy.
OdpowiedzUsuńMusze kupić w takim razie ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki tanie i bardzo dobre !!! Dołączam się do polecania ;-)
OdpowiedzUsuńz tym kremem do rąk niezły patent! :)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej serii peeling do stóp - całkiem całkiem do rzeczy
OdpowiedzUsuńZgadzam się - biedronkowe perełki :) Uwielbiam je :*
OdpowiedzUsuńTych kremów jeszcze nie używałam, ale z chęcią je wypróbuję skoro je polecasz :)
OdpowiedzUsuńTrzeba poprobować, często jestem w Biedronce, ale nigdy żadnych kosmetyków tam nie kupowałam :)
OdpowiedzUsuńtyle go osób go poleca i jeszcze ja go nie miałam :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w rozdaniowym konkursie na moim blogu :)
znam te kremy^^ sa rewelacyjne, zawsze ich uzywam:)
OdpowiedzUsuńUżywam kremu do stóp, jest naprawdę genialny na zmęczone i obolałe stópki, żaden inny, nawet drogi krem, nie był dla mnie tak dobry.
OdpowiedzUsuńzaczynam przygodę z tą firmą kosmetyczną, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń