Prodiż jaki jest, każdy widzi - niejedno przeszedł ;-) |
Na hasło 'Agnieszka upiekła sernik!' ściągają tłumy, kłębią się wokół prodiża, wciskają zmarszczone króliczo nosy i odprawiają modły w intencji pokrojenia smakowitka ;-)
A tak poważnie - rzeczywiście sernik jest przepyszny - tradycyjny, bez dodatków (bakalie w serniku - ohyda!) - taki jak lubię!
Zainteresowanych szczegółami zapraszam więc do lektury :-)
Ciasto :
2,5 szklanki mąki
15 dag masła
2 łyżki stołowe kakao
2 żółtka
0,5 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa :
1kg serka do serników (ja używam z Turka 2 kubeczki po 500g lub wiaderko z Biedronki)
2 żółtka
0,5 szklanki cukru pudru
1 budyń waniliowy/śmietankowy
4 białka
Przesiewamy przez sito sypkie składniki, dodajemy masło i żółtka, zagniatamy ciasto (jeżeli będzie za suche można dodać odrobinę oleju).
Ok. 3/4 ciasta wykładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy (prodiża w moim przypadku), a pozostałą część wkładamy do zamrażalnika.
Podpiekamy spód ok. 5-7 min.
Serek ucieramy z żółtkami, cukrem oraz budyniem.
Z białek ubijamy pianę i delikatnie mieszamy z masą serową.
Masę wylewamy na podpieczony spód, na wierzch ścieramy resztę ciasta z zamrażalnika.
Pieczemy w temp. 150-160 stopni przez ok. 50 minut (tyle samo w prodiżu).
Wizualizacja :
Smacznego :-)
Przy okazji - chciałybyście tu od czasu do czasu zobaczyć jakiś mój przepis?
Jako odskocznia, nie samymi bowiem kosmetykami żyje kobieta, prawda? ;-)
Mniamk :D Mój serniczek !!
OdpowiedzUsuńNajlepiej się go porcjuje dzieląc cały prodiż na 4 części :D
MY DELICIOUS :D
No Twój Twój, ciesz się, masz dziś święto :-)
UsuńMniam mniam :) Pyszotka!:)
OdpowiedzUsuńA i owszem :-)
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam ciasta w prodziżu :D
OdpowiedzUsuńale wygląda... mmmm...
Ja zaraz idę mieszać zebrę :D
Nie mamy piekarnika, więc prodiż to dla nas jedyne wyjście - nauczyłam się z nim współpracować, idzie nam nieźle ;-)
UsuńKocham sernik! W dodatku bez bakalii, czemu mnie tam nie ma [choć dla Was to dobrze ;]
OdpowiedzUsuńMamy chyba taki sam prodiż, klasyczny prodiż z PRL :D
Taaaaak, egzemplarz zdecydowanie rodem z PRL - czego to on nie pamiętaaaa... ;-)
UsuńNie mogę go doszorować, ale te zaśniedzenia mają swój urok, prawda?
Kolejna wspólna preferencja - sernikowa tym razem ;-)*
O! u mnie w domu do tej pory jest taki prodiż:D Co prawda juz nie uzywany ale z sentymentu nikt nie ma ochoty na pozbycie sie go;)
UsuńTeż piekłam takiego serniczka, ale w tradycyjny nie-prodiżowy sposób :)
OdpowiedzUsuńJa jestem jak najbardziej za przepisami! Nom nom nom :D
Cieszę się - będą zatem co jakiś czas :-)
UsuńO jaka pychotka:) szkoda, ze nie mam tutaj dostepu do masy serowej bo z checia bym zrobila. Mega apetycznie sie prezentuje!
OdpowiedzUsuńMusze pokombinowac!
Z pewnością coś wymyślisz - jeżeli serek będzie dobrze zmielony i gładki, na pewno się nada :-)
UsuńPrzepisy?... Jak najbardziej! Czekam na kolejne.
OdpowiedzUsuńSernik wygląda smakowicie. :)
Dziękuję i cieszę się, że wpadłaś na słodkości ;-)
Usuńbardzo chetnie poczytam przepisy, sama na pewno bede je zamieszczac bo uwielbiam pichcic... ;)
OdpowiedzUsuńsernik wyglada slicznie... czy on jest taki cudownie wilgotny w srodku...?!
Cieszę się :-)
UsuńTaaaak, jest puszysty i wilgotny - mąż określił go mianem sernikowego ptasiego mleczka - coś w tym jest :-)
wygląda pysznie :) chętnie poczytam więcej przepisów ;)
OdpowiedzUsuńSuper, będą zatem :-)
UsuńAch kusisz tymi słodkościami:) Niestety ja jako maniaczka słodyczy musiałam je ograniczyć do minimum, bo moja waga daje dużo do myślenia:(
OdpowiedzUsuńRozumiem i podziwiam za silną wolę! :-)
Usuńuuu, uwielbiam sernik! Mam kilka swoich ulubionych [przepisów, muszę i Twój wypróbować.
OdpowiedzUsuńZachęcam i chętnie poznam również Twoje przepisy!
UsuńMniam! Kocham sernik miłością przeogromną! ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda sama nie zrobię, bo to dla mnie zbyt skomplikowane, ale zjeść to bym zjadła ^^
Haha, jak ktoś zrobi to lepiej smakuje, więc wiesz. ;-)
Usuńzobaczyłam i sie zakochałam
OdpowiedzUsuńsernik bez bakali? = to co ja lubie najbardziej ;D
na pewno wypróbuje bo właśnie spisuje przepis do mojego zeszycika ;D
ja dzisiaj zrobiłam sernik na zimno bananowy. :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, żebym tylko miała czas: brzmi przepysznie!
UsuńTydzień temu miałam całkiem podobny ;)
OdpowiedzUsuń