sobota, 3 grudnia 2011

Kolorówka: Bell, Fashion & Mat #501

Dzisiaj króciutko i konkretnie - jestem w trakcie przygotowań przed-urodzinowych.. olaboga!

Do czasu kiedy nie dostałam w prezencie paletki Sleek Au Naturel - czyli do bardzo niedawna - malowałam się praktycznie na okrągło tymi samymi cieniami - podwójną 'paletką' Bell Fashion & Mat #501.


Producent głosi :
Dzięki zawartości drobniutkich cząsteczek miki cienie są jedwabiście gładkie i miękkie. 
Za jednym pociągnięciem pokrywają powiekę pięknym, głębokim kolorem.
Ich wyjątkowa, aksamitna formuła wzbogacona mikronizowanymi pigmentami gwarantuje delikatną i równomierną aplikację kosmetyku.
Wyjątkowo długo utrzymują się na powiece i nie zbierają się w jej załamaniach.
Skierowane do kobiet ceniących szyk i elegancję, jak również wysoką jakość i trwałość makijażu.
Dostępne w siedmiu niezwykle modnych zestawieniach kolorystycznych.

Cena : 10-11zł


Bardzo je lubię - #501 to idealny zestaw codzienny.
Cała powiekę pokrywam cielistym cieniem a zagłębienie i zewnętrzny kącik akcentuję głębokim brązem, rozcieram i makijaż gotowy!

Cienie mają bardzo przyjemną, jedwabistą konsystencję, dzięki czemu nie osypują się w ciągu dnia.


Jestem również zadowolona z pigmentacji - oczywiście bez bazy kolory nie są tak głębokie, ale mimo wszystko nie jest to niski sort, o nie!

A tutaj z bazą Stay On! Hean :

Podsumowując - bardzo porządne cienie!
Przyjemne i łatwe w użytkowaniu, rozcierają się poprawnie, nie narobimy sobie nieestetycznych plam w pośpiechu.
Podejrzewam, że wyczekana paletka Sleek (którą póki co tylko głaszczę i oglądam w zachwycie - wiem, czubek jestem ;-)) mimo wszystko nie wyprze Bell z użytku - cienie mają stałe miejsce w mojej kosmetyczce!

3 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz i czas spędzony na moim blogu - zapraszam ponownie!
Chcesz skontaktować się ze mną w jakiejkolwiek sprawie - śmiało! Jestem do Twojej dyspozycji :-)

Jeżeli Twój komentarz jest obraźliwy, zawiera wulgaryzmy lub spam, zostanie usunięty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...