czwartek, 1 marca 2012

Zużycia LUTY 2012

Czy nie macie wrażenia, że czas w lutym płynął ze 2 razy szybciej?
Dni ostatnio pędzą jak szalone - kiedy minęły 2 miesiące Nowego Roku..?

Bądź co bądź - nadszedł czas by przedstawić kolejny odcinek z serii "Zużycia" - LUTY 2012 :-)

Tradycyjnie włosowe kosmetyki wychodzą mi najszybciej ;-)
Ciekawa jestem kiedy w końcu zacznę wykańczać kolorówkę...

Bliższy rzut oka na 'pustaki' ;-)


Ziaja, Kokosowa terapia skóry i zmysłów, Krem do rąk - ulubione póki co smarowidło - mam ich jednak ostatnio sporo do przetestowania, więc chwilę od siebie odpoczniemy - więcej TUTAJ.

Nivea, Fresh Natural, Deo w sprayu - przyjemny zapach, typowy dla Nivei. I koniec pozytywów. Żadnej pielęgnacji, żadnego poczucia świeżości przez cały dzień. Skuteczna ochrona? Niestety nie.

Ziaja Med, Płyn micelarny - ulubiony i jedyny, dla mnie najlepszy! Mam już kolejną butlę - szanowny małżonek też się do niego podkolegował ;-) Więcej TUTAJ.




Joanna, Z Apteczki Babuni, Odżywka jajeczna - jedna z dwóch odżywek, które zawsze mam na półce. Wkrótce mam nadzieję przetestować tą z linii wzmacniającej - do tej jednak z pewnością wrócę. Więcej TUTAJ.

Barwa Naturalna, Szampon Len&Vitamin Colmpex - szampony Barwy ulubiałam ponad wszystko - żongluję sobie rodzajami i wszystkie są świetne! Więcej TUTAJ.

Rossmann, Isana Hair, Liquid Silk - kolejna tubka. W zużyciach styczniowych również występował. Świetnie się sprawdza aplikowany na końcówki włosów przed ostatnim płukaniem - są wygładzone i sprężyste. Kupię ponownie!





No, psssssst! i zostawiam luty za sobą!
Oby marzec był owocniejszy zarówno w zużycia jak i ... a nie, nie będę zapeszać... proszę Was tylko o kciuki i pozytywne wibracje w sobotę :-)


A jak Wasze pustaki? Nagromadziło się ich sporo?

23 komentarze:

  1. w jakiej cenie są te tubki z isany ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby nie skłamać - 2,49zł albo 2,69zł - tak mi się coś kołacze :-)

      Usuń
  2. Gratuluję zużyć :) też się zastanawiam, kiedy minęły 2 miesiące Nowego Roku ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-)
      Czyli nie tylko mi czas leci przez palce.. ehh..

      Usuń
  3. Kocham płyn micelarny z ziaji! wpadłam na niego przez przypadek po tym jak dostałam uczulenia i szukałam lepszych kosmetyków antyalergicznych w rozsądnej cenie. Jak się okazało mam atopowe zapalenie skóry (nic nie widać bo dbam). Co do kosmetyków nie znoszę wydawać 60zł na krem kiedy mogę mieć taki sam lub lepszy za 12zł.

    A propo ziaji polecam krem do twarzy opuncja figowa. Boski zapach lekka konsystencja dobrze się wchłania i jest świetny na cerę alergiczną i delikatną.

    Na dzień dzisiejszy mam cerę przesuszoną i z niego korzystam al mama ma tłustą i też korzysta i chwali że nie jest za ciężki :)

    O ziaji płynie micelarnym pisałam u siebie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziajowy micel jest naprawdę świetny :-)
      Kremów drogeryjnych niestety nie mogę używać, podrażniają mnie - stosuję samorobione serum ekspresowe :-)

      Usuń
  4. mam zamiar kupić tę odżywkę jajeczną jak skończę maski waxa i balsam mrs. potter's.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja skolei na Mrs. Potter's poluję - jak gdzieś w końcu dorwę to kupię chyba na zapas ;-)

      Usuń
  5. Ja też ostatnio porządek zrobiłam i sporo rzeczy się pokończyło ;)
    Dlatego ostatnio zawędrowałam do kosmetycznych, coby uzupełnić braki i skusić się na kilka nowości z promocji ;)

    U mnie też Nivea się nie spisała, również nie trzyma,a i zapach nieszczególnie mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  6. troszkę Ci się zużyło :) ja o dziwo w lutym zaszalałam z ilością :) ale to pewnie dlatego, że wykańczałam rzeczy wcześniej sporo użyte.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam zamiar skusić się na odżywkę z Joanny no i może micel z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo tych pustych opakowań.
    Płyn z ziaji mnie korci, ale jeszcze go nie spotkałam u siebie:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję :) Ja też mam wrażenie, że czas w lutym płynął co najmniej 2x szybciej...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładnie :). Zaciekawił mnie micel od Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  11. Bez kitu luty pędził jak szalony! U mnie tak samo :-) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. zaciekawił mnie płyn micelarny ziaja:)
    kokosowy krem do rąk bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nivea widzę ostatnio chodzi i wszystkich rozczarowuje - bez względu na to, jakiego rodzaju jest to kosmetyk.

    U mnie również czas pędzi, ale nie tylko w lutym: zapierdziela jak szalony. Nie podoba mi się to :(

    Witaj w klubie Babuniowym ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę wypróbować ten szampon z Barwy, bo tego rodzaju jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja nie cierpię tego z ziaji, takie to tluste :/

    OdpowiedzUsuń
  16. krem kokosowy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja kupiłam balsam z joanny i kazdy poleca szampon jajeczny to może sie skusze

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj wyrzuciłam do śmieci opakowanie po pudrze od Mary Kay (podkład był genialny, do cery tłustej) oraz szampon do włosów pomarańczowy od biopiekno.pl - kosmetyk naturalny. Aha no i pastę do zębów, i dzisiaj muszę lecieć po nową bo znowu będę miała awanturę w domu, że nie ma pasty:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz i czas spędzony na moim blogu - zapraszam ponownie!
Chcesz skontaktować się ze mną w jakiejkolwiek sprawie - śmiało! Jestem do Twojej dyspozycji :-)

Jeżeli Twój komentarz jest obraźliwy, zawiera wulgaryzmy lub spam, zostanie usunięty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...