Oczywiście fakt, że obudziłam się pod koniec miesiąca, nie sprzyja.. ale wygrzebałam jeszcze ze śmietnika parę denek!
Przyrzekłam sobie, że cały luty będę skrupulatnie zbierać wszelkie opakowania!
A tymczasem przyjrzyjmy się bliżej temu co ocalało :-)
Tak się złożyło, że z każdej kategorii mam po 2 zużycia.
POD PRYSZNIC
Pollena Ostrzeszów, Biały Jeleń, Żel pod prysznic hipoalergiczny z kozim mlekiem - jeden z moich ulubieńców, było o nim tutaj.
Ziaja, Kozie Mleko, Kremowe mydło pod prysznic - bardzo przyjemne myjadło! Pielęgnuje nawet bardzo przesuszone obszary ciała i do tego pięknie pachnie. Poza tym duża butla i niska cena - myślę, że będę do niego wracała.
DO WŁOSÓW
Kosmetyki Elfa, Olejek rozmarynowy na porost włosów - skończyłam butlę i zdecydowanie należy mu się osobna notka, którą to też niebawem popełnię! A już dziś powiem, że olejek ten ma formę gęstego, krystalicznie czystego szamponu, jest bardzo wydajny i .. skuteczny, chociaż podstawowemu zadaniu nie podołał.
Rossmann, Isana Hair, Liquid Silk - jeden z dwóch atakujących końcówki moich włosów - spisał się! Nakładany razem z odżywką przed ostatnim spłukiwaniem, bardzo ułatwia rozczesywanie i sprawia, że końcówki są sprężyste i lśniące. Do tego pięknie pachnie. Już mam kolejną tubkę!
CIAŁO/HIGIENA
Rossmann, Babydream, Pflegeöl - wychwalana oliwka pielęgnacyjna. Kupiłam najpierw miniaturkę, bo nie zwykłam używać tak tłustych nawilżaczy i nie byłam pewna czy się z nią polubię. Otóż polubiłam się i to bardzo! Oliwka naprawdę nawilża i dba nawet o najbardziej przesuszone miejsca mojego ciała (ramiona, brr!), bez problemu się wchłania, subtelnie pachnie i ma przyjazny skład! Nakładam ją po kąpieli/prysznicu na mokre ciało, wcieram i delikatnie osuszam ciało ręcznikiem. Mam w planach wypróbować teraz różową oliwkę dla mam.
Rossmann, Babydream, Shampoo - wszystkim dobrze znany, dzieciaczkowy szampon. U mnie niestety się nie sprawdził w swej podstawowej roli - strasznie przesuszył mi skórę głowy. Toteż zaliczam go do kategorii 'higiena', gdyż perfekcyjnie czyści moje akcesoria kosmetyczne - gąbeczki do podkładu i pędzle.
I jak? Udał mi się pierwszy denkowy post? Chętnie wysłucham ew. wskazówek od zaprawionych postowo :-)
Używacie któregoś kosmetyku z mojego zestawienia? Macie podobne opinie?
Piszcie, zapraszam! :-)
oj, u mnie wszystkie zdjęcie w tej notce są niewidoczne, nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńZaładowałam raz jeszcze - czy teraz jest ok?
UsuńUjęło mnie to "wygrzebanie ze śmietnika" :D. Całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za docenienie :D
UsuńBezpośrednio na blogu się wyświetlają - ale jak przeglądam w czytniku guglowym to są wykrzykniki - cenzura ?? ;)
OdpowiedzUsuńO matko - zaczyna się? ;-)
Usuńmi biały jeleń raczej kojarzy się z przykrym zapachem :(
OdpowiedzUsuńTen przykry zapach to zamierzchłe czasy! Firma i produkty bardzo pozytywnie się rozwinęły, polecam zajrzeć do recenzji Jelonka i wypróbować go - jest dostępny chociażby w Rossmannie :-)
Usuńzgadzam się, żel pod prysznic ma obłędny zapach, szampon trochę trąci proszkiem do prania, ale za to super myje, zwłaszcza pędzle :)
Usuńjak zobaczyłam ten szampon i olejek obok siebie to zastanawiałam się gdzie udało Ci sie kupić tak dużą wersję tego szamponu? A tu okazuje się, że to miniaturkowy olejek stworzył takie wrażenie :D również ich uzywam:)
OdpowiedzUsuńHaha jestem miszcz iluzji! :P
UsuńNo, emm, prawie na wszystkich blogach ;D
OdpowiedzUsuń_______________
Właśnie też zastanawiałam się, przed czym może ostrzegać nas ten trójkąt^^
_______________
Zoila, jak to całkiem? ;D
Ładne, bez całek i całków!
...a zresztą, pójdę na kompromis i po trosze przyznam Zoili rację: dam mały całek [no bo faktycznie zdarzają się większe okazy].
Popa, ile zużyła!
[widzę Femme, że u Ciebie tak jak u mnie - też gorzej ze zużyciem kolorówki?^^]
No prawie prawie - ale wyjątek potwierdza regułę, nasz Ty rodzynku :-)
Usuń.
Jaki trójkąt? Kurde chyba blogspot szaleje, bo ja np. nie widzę swojego avka..
.
Oj tak, kolorówka wolno mi idzie.. jakaś oszczędna chyba jestem w tej kwestii, nie wiedzieć czemu..
Teraz już dobrze! :*
UsuńAle blogspot szaleje.
Na przykład ja za każdym odświeżeniem [dosłownie każdym] odświeżeniem strony swojego bloga muszę kasować historię [która jednak bardzo pomaga mi w nawigacji, więc chcę, żeby komp ją jednak pamietał] jeśli tego nie zrobię - wyświetla się caaaała biała strona z małym napisem "Bad Request" w lewym górnym rogu.
Oooo, to już hardkor! Inwigilacja! Skandal!
UsuńXD
UsuńKuuurde no :/
UsuńNiby się śmieję, ale to jest nie tyle już jakieś niepokojące, co po prostu bardzo bardzo upierdliwe.
Przed chwilą - w cichutkiej nadziejce, że minęło - odświeżyłam sobie znowu stronkę, żeby spojrzeć, co w blogrollu, a tu pupsko, trzeba kasować historię. Niby nic, niby wiele wysiłku to nie kosztuje, ale jednak :/
Kurde a może Twoje sprzęcisko jest winne? Na każdej przeglądarce masz to samo?
UsuńAle ja kocham swoją Mozillę - dyć to najwygodniejsza przeglądara. No dziwi mnie to, bo rok cały działało poprawnie, a teraz d... :/
UsuńJa używam szamponu dziecięcego ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mogę, ale przynajmniej znalazłam dla niego zastosowanie, nie zmarnuje się :-)
Usuńwłaśnie testuję ten żel Biały Jeleń i chętnie poznam Twoje zdanie na jego temat:)
OdpowiedzUsuńZapraszam, tutaj pisałam o Jelonku http://femmenotfatale.blogspot.com/2011/11/pielegnacja-biay-jelen-hipoalergiczny.html :-)
UsuńPodobnie jak Ty szampon dla dzieci używam do prania pędzli, w tej roli spisuję się rewelacyjnie. Użyłam go dwa razy na swoje włosy, jednak nie zachwycił mnie.
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak u mnie..
UsuńSama ostatnio używałam mydła Biały Jeleń, muszę wypróbować więcej kosmetyków z tej serii.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto!
Usuńnie używałam niczego, ale musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie konkurs :) Do wygrania oryginalne rajstopy z Angielskiego PRIMARK'A - zapraszam :)
hej :) zaglądnęłam do Twojej zakładki wymiankowej i spodobało mi sie tam kilka produktów, zapraszam do siebie może też Cię coś zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie, wpadaj do mnie www.paperversion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńObserwuje ^^
na porost włosów polecam olejek rycynowy
Dzięki :-)
UsuńRycynę znam, ale do włosów jeszcze nie używałam..
Widze ze ty tez jestes fanka koziego mleka;)
OdpowiedzUsuńTaaaaaak, zdecydowanie! :-)
UsuńSame perełki :) Znam i chwalę sobie szampon babydream, oliwkę (chociaż zapach zaczyna mnie drażnić, chyba wypróbuję następnym razem tą dla mam), ziaja kozie mleko... Skusiłaś mnie na tą Isanę, w sumie niczego jeszcze o niej nie czytałam, a zawsze mnie kusiła :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam kiedyś w ciemno i okazała się perełką, więc polecam, tubka kosztuje nieco ponad 2zł :-)
Usuńcałkiem nieźle Ci to zużywanie poszło :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :*
UsuńJak na pierwszy raz to naprawdę profesjonalnie ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję ziaję i chyba skusze się na serum z isany ;)
Dzięki dzięki :-)
UsuńOba produkty warte wypróbowania :-)
gratuluję zużyć :) chcę wypróbować ten szampon, oliwkę i żel z Białego Jelenia
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńWszystkie produkty są bardzo solidne, u mnie jedynie szampon nie wypalił, ale wiem, że gro dziewczyn go bardzo chwali :-)