Lakier już jakiś czas czekał na swoją kolej i biorąc pod uwagę to co dzieje się za oknami - nastał jego czas :-)
Jewel of the Orient z kolekcji Oriental Dream to lakier niezwykły, wielowymiarowy, nie do określenia jednym wyrazem.
Moim zdaniem bazą jest mroźny błękit, który - jak na duochroma przystało - zmienia się z każdym ruchem dłoni.
Raz do głosu dochodzą tony fioletowe, czasami turkusowe a nawet różowe, albowiem w lakierze zatopione są różowe drobinki.
Wykończenie ma nieco frostowe, trzeba rozprowadzać go zdecydowanymi, w miarę prostymi pociągnięciami pędzelka.
Konsystencja jest w sam raz, pędzelek wygodny.
Do pełnego krycia wystarczą dwie stosunkowo cienkie warstwy - tyle też mam na poniższych zdjęciach.
A zdjęć jest sporo, bo starałam się uchwycić jak kolor się zmienia - z niebieskości w fiolet aż po różowy shimmer. Nie było to łatwe, ale zrobiłam co mogłam.
Enyoj! :-)
Lakiery Sensique dostępne są w Drogeriach Natura, w cenie ok. 5-6zł (nie pamiętam dokładnie..)
Warto dodać, że produkuje je Hean, więc jakość i trwałość jest świetna!
Podoba Wam się zima na pazurkach?
Macie/lubicie lakiery Sensique?
Ej przepiękny! Jak Ty to robisz, że masz takie piękne pazurki *-* Uwielbiam takie notki - proszę częściej ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Karolcia :*
UsuńA jak robię? Będę powtarzać do znudzenia - odżywka diamentowa :-)
To jest chyba najlepszy kolor z całej tej serii. Ah jak żałuję, że go nie mam, chodź wydaje mi się, że są cały czas dostępne. Strasznie efekt mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSą są, także spokojnie jeszcze kupisz :-)
UsuńTez uważam, że to najlepszy kolor z serii.
Śliczny jest. Lubię tą serię :)
OdpowiedzUsuńTru tru!
UsuńDzięki :-)
Śliczny kolor:) U nas jak wiesz Natury nie ma, więc lipa jak zawsze :/
OdpowiedzUsuńNo lipa, ale Essence jest chyba w Lawendzie?
Usuńbardzo wdzięczny kolorek!
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
UsuńA ja mam z tej serii Sky over silk road i też jest piękny:)
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się też nad nim :-)
UsuńŚliczny! Nie widziałam jeszcze tych lakierów, a za taką cenę to trzeba popróbować! :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :-)
UsuńŚwietny kolor :) a tak poza tym masz śliczne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :*
UsuńA wczoraj obok nich stałam i jednak dziabnęłam glitterowy fireworks - a teraz żałuję (a - że piękny i efekt super uchwycony, b - że będę musiała pieroństwo zmywać, choć też cudny). Nie smużył przy malowaniu?? Bo ja zawsze mam problem z tymi frostami, wychodzą mi jakieś krzywe maziaje.
OdpowiedzUsuńTrochę smużył, trzeba szybko machać pędzelkiem, ale warto się pomęczyć :-)
UsuńBardzo mi się podoba - zresztą już mnie trochę znasz.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że w równej mierze podziwiałam Twoje zadbane paznokcie, jak one są wypieszczone - zasługują na taki lakier.
A poza tym...
...jeśli chcesz, pokaż nam swoje kosmetyki, bez których nie ruszysz się z domu ;)
http://nikotynamid.blogspot.com/2012/02/smrod-spod-pach-w-sprayu.html
{hahaha, mówiłam? mówiłam, że tagi Cię osaczą? ;D}
Aha, nie zrażaj się tytułem mojego posta, tylko brnij, bo to w dalszej części się znajduje :D
UsuńA dziękuję moja droga - i za TAG i za przemiłe słowa o moich szponiskach :-)
Usuńśliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńPrawda :-)
Usuń