piątek, 24 lutego 2012

Makijaż: Catrice, C'mon Chameleon! i mój debiut makijażowy

Tak, to mój debiut, więc bądźcie łaskawe ;-)

Kiedy w końcu udało mi się dorwać osławionego kameleonka w Naturze, byłam przeszczęśliwa!
Wracając do domu śpiewałam pod nosem i uśmiechałam się do obcych ludzi na ulicy ;-)
Po powrocie przystąpiłam do malowania - różnie mi to wychodziło, bawiłam się ze stopniowaniem intensywności cienia, rozcieraniem, wklepywaniem, sprawdzałam go na wszystkie strony.

catrice.eu

I od paru dni jest to mój ulubiony cień - jest tak wielowymiarowy, że można stworzyć makijaż tylko nim, co też właśnie uczyniłam :-)
Poniższe malowidło jest wynikiem stopniowania Catrice 410 C'mon Cameleon! poprzez częściowe roztarcie i częściowe wklepanie go pędzelkiem kulką.





Trudno to uchwycić moją kompletnie nie wprawioną w cykaniu makijaży ręką - ale cień mieni się, przechodząc z brązu w zieleń w zależności od punktu widzenia.
Najczęściej jest skrzącym się brązem, co mi nota bene bardzo odpowiada. Zieleń to takie peek-a-boo! ;-)

Mam nadzieję, że zdjęcia da się oglądać :-)
Znacie / macie / lubicie kameleonka?

25 komentarzy:

  1. nie przepadam jakoś za tą firmą, ale kameleonek jest super i bardzo długo utrzymuje się na powiekach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana jak na poczatkujaca osobe naprawde makijaz i cala reszta wyszla super. Powiem szczerze ze tez czsami chcialabym umiescic swoja prace (makijaz)ale nie umiem ustawic swiatla a moj aparat o zgrozo nie chce mi w tym wogole pomagac;/
    Kolorek na oczkach sliczny. Moim zdaniem powinni wiecej zrobic takich kameleonkow bo pieknie na oczac wygladaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :-)
      Ja jestem kompletnym laikiem jeżeli chodzi o światła, ustawienia itp. - a cykać twarzy zupełnie nie umiem.. :-(

      Usuń
  3. Piękny jest ten cień! Nigdy nie rozumiałam zachwytu nad tym kolorkiem ale teraz widzę, że jest śliczny. Bardzo ładny makijaż Ci wyszedł, aż trudno uwierzyć, że taki efekt uzyskałaś jednym cieniem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki śliczne! :-)
      Sama jestem zaskoczona jak samowystarczalny jest to cień - można zabrać w podróż praktycznie tylko kameleonka i makijaż gotowy w każdym miejscu, w parę minut :-))

      Usuń
  4. Dziś kupiłam w naturze bazę pod makijaż catrice, kasjerka zaproponowała mi drugi produkt, wtedy dostanę coś gratis. Do wyboru był: właśnie ten cień ale w kolorze turkus/zieleń, wzięłam tusz do rzęs do oczu wrazliwych - bo takie mam. Ale po przeczytaniu Twojego posta trochę żałuję ;) makijaż jest fajny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O patrz, jak ja kupowałam to o żadnej promocji mnie nie powiadomiono, buuu!

      Usuń
  5. Serio, bardzo ładnie Ci w nim!
    Zawsze takie populary raczej mnie odpychały - często w sumie z niewyjaśnionych przyczyn - ale ten... hmmm :)

    W opakowaniu nie wzbudzał jakoś mojego pożądania - nadal zastanawiam się, czy pasowałby do mnie, ale skoro mówi, że jest kameleonem - może by spróbować? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tenkju moja droga! :-))
    Zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z kameleonkiem - może u Ciebie wylezie bardziej ta 'musza zieleń'? Fajnie by to wyglądało myślę :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachorowalam na ten cien:D i ciesze sie, ze za niedlugo znajdzie sie w moich rekach:)))
    Fajnie prezentuje sie na oczetach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jaka to radość nareszcie go mieć - sama chorowałam długo i dręczona byłam wiadomościami, że ponoć go wycofują! Dostawałam białej gorączki z nerw, że już go nie kupię!
      Ale dementuję - nie wycofują, dopytałam się specjalnie :-)

      Super, że i u Ciebie zagości :-)

      Usuń
    2. No wlasnie! wszyscy bombardowali wiadomosciami, ze go wycofuja wiec Sily Specjalne :D zostaly uruchomione:DDD
      Kolor naprawde bardzo udany!

      Usuń
    3. U mnie już nie ma, muszę szukać w Lublinie [tam zawsze znajduję wszystkie wycofywanki i limitowanki, często duuużo po czasie :D ]

      Usuń
    4. Ja szturmowałam Natury co parę dni i kiedy w końcu się pojawił, spytałam co się działo - podobno szafy były w przebudowie, teraz nr 410 jest już wypisany w zestawieniu, czyli 'wrócił z dalekiej podróży' :-)

      Usuń
  8. nie przepadam za mocno mieniacymi sie cieniami ... :(

    Masz sliczne piegi!! uwielbiam piegi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, piegi - zgadzam się z Marie! :*

      Ja też mam piegi, ale są jasne i nieliczne :)
      Na moich zdjęciach czasem można je dostrzec.

      Usuń
  9. też kocham kameleonka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo udany debiut i słodkie masz te piegi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz i czas spędzony na moim blogu - zapraszam ponownie!
Chcesz skontaktować się ze mną w jakiejkolwiek sprawie - śmiało! Jestem do Twojej dyspozycji :-)

Jeżeli Twój komentarz jest obraźliwy, zawiera wulgaryzmy lub spam, zostanie usunięty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...