Daaawno nie było, potrzebowałam tego.
Tak, mam na imię Agnieszka i mam problem :P
Humor poprawiony dzięki...
Chcemy z bliska? Chceeeemy :-)
Mam dziś małża w domu, więc trochę go wykorzystałam :]
Najpierw pognałam na pocztę - a tam czekały na mnie dwie paczki.
W pierwszej - zapachowo :
Avon, Herve Leger Ete, 50ml
Avon, Shine Attract, Wrapped in Raisin - jako gratis
W drugiej - kolorowo :
Lioele, Dollish Veil Vita, Green
Holika Holika, Petit Clearing BB Cream, #1
Estelle z tego miejsca raz jeszcze dziękuję - cała akcja mega sprawna i przyjemna, buziak! :*
Potem wyciągnęłam chłopa na miasto.
I tak - Natura :
Essence, Nude Glam, 04 Iced Latte - nareszcie!
Essence, Colour&Go, 78 Blue Addicted
Oba lakiery w promocji - po 3,99zł każdy!
Kpl. gumek do włosów
Kpl. wsuwek Donegal
A na koniec - Biedronka :
BeBeauty, Peeling do stóp
Yay! Cieszę się, że dorwałam jeszcze starą wersję, która ponoć bije na głowę nową, dostępną obecnie.
Oczywiście cała Biedra pełna kosmetyków z nowej gazetki - to co mnie interesowało - czyli lakiery Bell - przebrane, więc nic nie kupiłam. Ale zmacałam niemal wszystko! ;-)
Ahh, błogo mi.. :-)
A na dworze odpoczynek od upałów - pada, pogrzmiewa, można żyć!
Miłego dnia!
Wyczuwam, że jesteś zakupowo spełniona!:D Super, gratuluję upolowania tylu świetnych rzeczy:). Oj, ja mam nową wersję peelingu z biedronki i nie jestem za bardzo zadowolona. A Iced Latte mam i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJestem.. chwilowo :P
UsuńIced Latte wypatrzyłam u Ciebie właśnie i od tego czasu chorowałam na niego!
macałam dzisiaj w drogerii Essence Blue Addicted, ale odłożyłam i chyba jutro się po niego wrócę
OdpowiedzUsuńNo jak zmacane to trza było braaać ;-)
UsuńŚwietny jest wg. mnie - na granacie powinien wyglądać fajnie :-)
fajne cuda upolowałaś. :) kupiłam kiedyś Herve Leger ale w tej pierwszej wersji, te: http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/39081_250.jpg
OdpowiedzUsuńw katalogu mnie oczarowały, ale w rzeczywistości były paskudne, brzydko się na mnie rozwijały i sprzedałam.
A tak, ta różowa wersja też mi się nie podoba.
UsuńNatomiast Ete jest piękna moim zdaniem - wyraźnie czuję neroli, bergamotkę, no coś świetnego, upajające i świeże jednocześnie :-)
ojej jeszcze u Ciebie jest stara wersja tego peelingu z BeBeauty, u mnie już nie:(
OdpowiedzUsuńOstatnia sztuka, z tyłu upchnięta - no fat jak nic!
UsuńI dzięki Tobie wiedziałam, żeby go szukać, bo wzięłabym nową wersję na pewno - dzięki! :-)
podobno te perfumy chociaż z Avonu są piękne- prawda to?
OdpowiedzUsuńKamyczku są piękne, obłędne moim zdaniem!
UsuńJak pisałam wyżej - wyraźnie czuję neroli, bergamotkę - upajające i świeże jednocześnie :-)
Nude Glam z Essence wygląda bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńKusił mnie od dawna, bo to taki nietypowy nudziak - z nutką różu - takie lubię :-)
Usuńno,no, cudne zakupy, nudziak wygląda na świetny, perfumy, wiadomo !
OdpowiedzUsuńciekawe czy trwałe bo z Avonem to bywa różnie :)
Jestem dobrej myśli, bo przed zakupem flakonu, wypaciałam całą próbkę i nie dość, że zakochałam się od razu to cały czas czułam je gdzieś w tle - na kurtce, szaliku, swetrze.. :-))
Usuńno ładnie ładnie ;)mnie też tak kusi biedronka, że niedługo się wybiorę
OdpowiedzUsuńKosmetyków jest pełno, więc wróżę Ci rychły haul ;-)
UsuńLakiery z Essence są śliczne, szkoda, że u mnie nie ma Natury ;(
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
Bubu, naprawdę szkoda..
Usuńnajlepszy poprawiacz humor ShoPiNg ;) ciekawa jestem tych kosmetykow z Biedroony, niebawem mamuska moja przyleci to chyba jej powiem, zeby cos przywiozla :P
OdpowiedzUsuńps. w UK napewno odpoczniesz od upalow i mysle ze nawet zatesknisz za nimi :)
pozdrawiam :*
Tak tak, poproś o krem do rąk, ten o którym niedawno pisałam, zielony - jest świetny!
UsuńA z tych do stóp to jedynie o ile mamuśka dorwie coś ze starej serii.
My się oboje cieszymy na jukejowy klimat - nie lubimy skrajności, a tu ostatnio jak nie tropiki to zlodowacenia - a tam wszystko umiarkowanie, tak lubimy :-)
Buźka :*
lakiery bardzo mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńZmrożona latte niedługo wskakuje na pazurzaste :D
UsuńLakier Essence, Colour&Go, 78 Blue Addicted też ostatnio kupiła ;)
OdpowiedzUsuńA peelingów u mnie już nie ma :(
W czwartej Biedronce z kolei udało mi się jeszcze dorwać dwie ostatnie sztuki :(
Ja aż zapiszczałam jak zobaczyłam ostatni peeling - małż skręcił w inną alejkę i się nie przyznawał ;-)
UsuńJa do Biedronki wybieram się jutro.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy będę miała w czym wybierać.
Musze powiedzieć, że w mojej było sporo towaru - jedynie lakiery przebrane - więc trzymam kciuki żebyś się obłowiła :)
UsuńCiekawa jestem lakieru essence nude glam ;)a do biedronki może dziś pojadę ale nie nastawiam się na kupno.
OdpowiedzUsuńNudziak będzie na pazurzastych w najbliższej przyszłości :-)
Usuńświetne zakupy , oddaj mi je:D:DDDDDD
OdpowiedzUsuńOł noł, newer przenewer :>
UsuńZazdroszczę tego peelingu. Gdybym wiedziała, że zmieniają na nowe, to bym wykupiła całą paletę - uwielbiam go, ten nowy jest do dupy :/
OdpowiedzUsuńO widzisz, kolejny taki głos.. popoluję w innych Biedrach, może jeszcze złowię..
UsuńFajnie, że udało Ci się dorwać stary peeling, u mnie ich już dawno nie ma :( Za to kupiłam lakier i błyszczyk Bell :)
OdpowiedzUsuńU mnie lakiery nudnawe zostały - jakieś szarości burości.. bubu!
UsuńLubię to!:)
OdpowiedzUsuńHa, mi tu! :-)
Usuńfajne pocieszki :) ja jutro wybieram się na pocieszanie :)
OdpowiedzUsuńNic tak nie poprawia humoru, prawda? :-)
UsuńMuszę dorwać jeszcze ten stary peeling z Bieronki ;p
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, łatwo nie będzie :-)
UsuńBiorąc pod uwagę czas wyprzedaży każda z nas powinna się przyznać "Mam na imię .... i mam problem :)"
OdpowiedzUsuńnie ma co lepiej wydać na zakupy i poprawić humor niż na przykład wpałaszować kilogram lodów:D
OdpowiedzUsuńja bym polemizowała :D
Usuń:D no chyba, że bezkalorycznych to się zgodzę;)
Usuńja tez sobie poprawiam humor w ten sposob ;D zawsze jest mi lepiej, jak wydam kase na cos fajnego ;D
OdpowiedzUsuńbez wątpienia, pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy... ;)
OdpowiedzUsuńMam nową wersję peelingu z Biedronki, ale jeszcze czeka w zapasach ;) Starą wersję bardzo lubiłam!
OdpowiedzUsuńFajne zakupy zazdroszczę peelingu u mnie już nie ma;( Mam nudziaka Essence cudny jest a ten niebieski mnie kusi chyba za 3,99 kupię;)
OdpowiedzUsuńTE LAKIERY SĄ CUDOWNEEE!
OdpowiedzUsuńCzaję się na te perfumy, jednak zapas pachnideł każe mi odpuścić :(
OdpowiedzUsuńAleż Ty wykorzystujesz tego małża- nieładnie! :P
muszę wybrać się do tej biedronki w końcu,bylam tam raz w życiu;d
OdpowiedzUsuńFajne zakupy czekam aż pokażesz lakiery :)
OdpowiedzUsuńten granatowy lakier jest kosmiczny!:D Szukam podobnego, z dużymi drobinkami :)
OdpowiedzUsuńBlue Addicted oddałam i teraz żałuję :/
OdpowiedzUsuńŚliczna buteleczka tych avonowskich perfum, nie wpadłabym na to, że to ich :)
OdpowiedzUsuńZakupy chyba każdemu poprawiają humor :D
OdpowiedzUsuń