Sama zainteresowałam się naturalną pielęgnacją stosunkowo niedawno - w wakacje, a testować zaczęłam z początkiem sierpnia.
Dlaczego w ogóle się tym zainteresowałam?
Otóż stan mojej cery spędzał mi sen z powiek - jest mieszana i to w ten złośliwy sposób - strefa T się tłuści natomiast policzki są ekstremalnie wrażliwe, jeżeli jakiś kosmetyk im nie podpasuje, reagują wściekle, pieką żywym ogniem.. koszmar..
Do tego mam skłonność do zapychania w okolicach nosa i na żuchwie + początki nadwrażliwych naczynek.
Jakieś pytania? Żyć nie umierać, prawda?
Kolejne nieudane zakupy drogeryjne i apteczne piętrzyły się w kosmetyczce a jak dalej nie znalazłam kosmetyków, które zadowoloną moją wybredną cerę.
Aż pewnego wieczoru, przekopując sieć, trafiłam na artykuł o kosmetykach naturalnych. Zakiełkowała nadzieja. Przez dobre parę dni szukałam, czytałam, dobierałam, pisałam maile z tysiącem pytań do sklepów internetowych.. był to czas otrzaskania się teoretycznego na wszystkie strony.
Pozostało zatem spróbować..
Dziś wiem, że nie kupię już żadnego drogeryjnego/aptecznego kremu, toniku, gdyż natura ma na mnie zbawienny wpływ. Jedynie do demakijażu używam płynu micelarnego i posiłkuję się czasem mleczkiem.
Cera się uspokoiła, cały czas się normalizuje. Efekty po prostu widać.
Ciągle jestem początkująca, no może ew. mocno średnio zaawansowana, więc mój obecny 'zestaw ratunkowy' nie jest imponujący, ale radzi sobie. A ja z chęcią będę próbować nowych rzeczy, bo może być tylko lepiej!
Dość pisaniny, oto konkrety :
W skład zestawu wchodzi :
Hydrolat oczarowy 200ml - ZSK
Korund ~5ml (jest mniej, podzieliłam się z Mamą) - ZSK
Olej z pachnotki organiczny 30ml - ZSK
Olej z nasion malin 10ml - Naturalis
Niezmydlalna frakcja sojowa 5g - Naturalis
Kwas hialuronowy 2% 30ml - Naturalis
Każdy kosmetyk będzie miał swoją notkę - zasługują na to!
O którym chciałybyście najpierw przeczytać?
Używacie kosmetyków naturalnych? Jak wrażenia?
O takim co mi zrobi dobrze na cerę... wyczyści i zamknie pory, zlikwiduje przemrożenia na polikach.... proszęęę? *kocie oczy*
OdpowiedzUsuńNie ma się co czarować - pory wymiecie tylko peeling mechaniczny..
OdpowiedzUsuńNatomiast ściągnie je i ukoi poliki zdecydowanie oczar!
a coś na pozbycie się tych miliona dziurek z buzi? i zmatowienie a jednocześnie nawilżenie?
OdpowiedzUsuńkurund używasz jako peeling mechaniczny? bo słyszałam o tym już i zamierzam zanabyć i ścierać sobie twarzyczkę w celu uzyskania maksymalnej gładzi ^^
OdpowiedzUsuńNat czyli na spłycenie i zamknięcie porów? Oczar do przemywania na początek.
OdpowiedzUsuńBlue tak, jako peeling - do tej pory tylko raz, ale myślę, że do czasu wystawienia mu notki, potestuję intensywniej. Mieszałam z HA, mam w planach spróbować z mleczkiem do demakijażu.
korund i hydrolacik poproszę :))
OdpowiedzUsuńoo.. to mnie bardzo ciekawi, chętnie przeczytam o wszystkim !
OdpowiedzUsuńBasiu w takim razie oczar będzie pierwszy :-)
OdpowiedzUsuńLittle XXS bardzo się cieszę - i witam w moich skromnych progach :-))
Nie wiem o czym przeczytałabym najpierw, bo nie wiem który do czego służy ;)
OdpowiedzUsuńale olej z pachnotki brzmi ciekawie... ;)
też mnie często kusi, by przerzucić się na kosmetyki naturalne
kusi mnie to zsk, oj kusi ;) też nie jestem fanką drogeryjnych i aptecznych mazideł (w co drugim sól kuchenna!).
OdpowiedzUsuńja demakijaż robię oliwką babydream z rossmana - jedno przejechanie płatkiem i po wszystkim ;)
Aga, chcialabym zakupic ten hydrolat oczarowy, czy myslisz ze to to samo:
OdpowiedzUsuńhttp://www.lloydspharmacy.com/en/care-distilled-witch-hazel-200ml-15206%3Futm_source%3DGoogle%26utm_medium%3DProduct%26utm_campaign%3DProduct
??
Kasiul na to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńActive Ingredient:
Hamamelis Water BPC 1973 100% v/v
Czyli to co być powinno.
a napiszesz mi jeszcze jak często go używasz? zresztą cały post o nim poproszę :)
OdpowiedzUsuńRano i wieczorem, jak tonik.
OdpowiedzUsuńPostaram się zaprogramować notkę na poniedziałek, bo jutro rano wyjeżdżamy na święta i nie będzie na to czasu.
A wracamy dopiero w środę.
Aguu, przepisy plissss :* Paczuszka już dotarła, ino brakuje pomysłów a raczej pewnosci, że krzywdy sobie nie wyrządzę :P
OdpowiedzUsuńod kiedy odkryłam biochemię urody i zsk, drogeryjne kosmetyki do pielęgnacji cery omijam szerokim łukiem!
OdpowiedzUsuń