Witam wszystkie dzielnie trwające przy mym blogowym boku Czytelniczki oraz wszystkich Odwiedzających :-)
Już nawet nie będę się tłumaczyć, życie wciągnęło mnie na tyle, że nie zwykle rzadko goszczę w Blogosferze. Przewidywałam, że tak będzie, ale szczerze, nie aż do tego stopnia.
Cóż, widać taka kolej rzeczy.
desi44.com
Co tam, jak tam..?
Dobrze jest. Pracujemy, od ponad tygodnia mieszkamy w nowym miejscu, w którym czujemy się swojsko i swobodnie. Jest czysto, ciepło, przytulnie, współlokatorzy to przemiła węgierska para, zapowiada się, że będzie nam się dobrze układało.
Zakupowo też fajnie. Nie szalejemy jakoś bardzo szczególnie, ciągle oswajamy się z uczuciem, że właściwie nie musimy sobie już wielu rzeczy odmawiać, jak w PL. Myślę, że wiecie co mam na myśli. To w gruncie rzeczy smutne uczucie, taki kontrast uwidaczniający się w tak codziennej, trywialnej czynności, jak zakupy..
W każdym razie cieszy mnie widok uśmiechniętej buzi mojego Męża, kiedy spełnia swoje poniekąd odwieczne marzenie i kupuje świetny, rozpinany sweter - niby nic, ale wiemy oboje, że w Polsce by sobie na niego nie pozwolił.
Ja jestem ciągle w lekkim szoku, że mogę wejść w dział z odzieżą i po prostu wybierać. Upatrzyłam sobie piękny zimowy płaszczyk ze stójką, tym razem moje marzenie. Ciągle się waham, bo gdzieś z tyłu głowy kołacze mi się myśl, że przecież mam kurtkę zimową (owszem, mam, 3letnią okryjbidkę, no ale przecież jeszcze się nie rozpada..) i płaszcz to.. burżujstwo..
Ah, widzicie, piszę Wam jak jest. Dla jednych przestawienie się na tryb wyspiarski to bułka z masłem, my za dużo w życiu przeszliśmy.
W każdym razie! Zakupy zostały poczynione, nasze gniazdko przypomina coraz bardziej dom i tak też w nim się czujemy.
Jeżeli macie ochotę, pocykam trochę fotek i zrobimy mały tur de pokój ;-)
Również, jeżeli macie ochotę pooglądać inne zakupowe drobiazgi, kosmetyczne i nie tylko, dajcie znać.
Nie chcę żeby blog wyglądał jak jedno niekończące się pasmo hauli, ale jeżeli Was to interesuje, to ja nie widzę przeszkód :-)
Miałam chwile typowo emigracyjnej załamki.. w okresie Wszystkich Świętych. Nie tylko ze względu na to, że nie mogłam być przy grobach bliskich, ale generalnie dlatego, że nie mogłam być wtedy tak gdzie chciałam. A bardzo chciałam być z Rodzicami.
Ciężko mi było w ten dzień, tym bardziej, że nie miałam chwili by przysiąść i się wyciszyć, gdyż właśnie wtedy przypadło nam się przeprowadzać.
Myślę, że wiele koleżanek emigrantek zna to uczucie - my jesteśmy jeszcze świeżakami i zapewne nie raz nas dopadnie..
Jak dobrze, że jest chociaż Skype! :-)
A już za parę tygodni lecimy do PL na cały miesiąc! Byle dotrwać do 22 grudnia!
Moje Drogie przyjdzie mi kończyć.
Zastanawiam się czy zostawić tu obietnicę pojawienia się na blogu recenzji.. nie chcę by była ona pustą obietnicą, bo naprawdę nie wiem jak będzie z czasem..
Jednak jeżeli by się udało.. byłaby to recenzja :
~ lakierów do paznokci Barry M
~ dwufazówki Garnier
~ odżywki do włosów Timotei Pure
~ kremu BB Holika Holika Petit Clearing
Co Was interesuje najbardziej?
Miłego dnia!
Fajnie byłoby popatrzeć na Twoje zakupy :) W pierwszej kolejności chciałabym poczytać o lakierach :) Cieszę się, że się zadomowiliście, teraz może być już tylko lepiej. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :-)*
UsuńNiech Wam się wszystko pięknie układa! :)
OdpowiedzUsuńAhh.. oby oby :-)*
UsuńBędzie dobrze! :)
UsuńWiem jak to jest ale z czasem idzie się przyzwyczaić :)
OdpowiedzUsuńDawaj Garniera na pierwszy rzut, a co tam :*
Kup sobie ten płaszcz :). Trzeba sobie trochę osłodzić życie.
OdpowiedzUsuńPopieram - kupuj! Moja mama sobie zawsze wszystkiego odmawia, ją ciężko jest namówić na zakupy 'dla przyjemności' więc chociaż Ty spróbuj :)
UsuńFajnie, że się odezwałaś byłam ciekawa jak sobie radzicie. Popieram dziewczyny kup sobie płaszcz, chociażby dla tego by Twoja głowa przestawiła się na pozytywne myślenie, że teraz już może być tylko lepiej i lepiej:)
OdpowiedzUsuńJa też rozglądam się za płaszczem. :) Czekam na recenzję: kremu BB Holika Holika Petit Clearing.
OdpowiedzUsuńMiło czytać o tym jak komuś się układa :). Mnie trochę przeraża, że na Boże Narodzenie będę poza Polską, sama.
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszesz :) Z wielką chęcią zobaczę zakupy, pokój, przeczytam więcej o Twoim obecnym życiu.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście ciekawią mnie lakiery ^^
A płaszcz sobie kup - i koniecznie go nam zaprezentuj! :))
Wszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńZ czasem się oswoisz :) Zobaczysz.
Teraz jestem przymusowo w PL ale tęsknię za domem, za UK....
Chętnie poczytam o BB Holika Holika Petit Clearing :)
fajnie, że powolutku wszystko tak dobrze się układa :) a z pewnością będzie jeszcze lepiej :) fotki i haule zawsze chętnie oglądam ;)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się :)
OdpowiedzUsuńświetnie kochana, że się zadomawiacie, ani się obejrzysz jak będziesz tęskniła za tym swoim gniazdkiem :) kup sobie ten płaszczyk - ja bym kupiła :) poproszę o notkę lakierową :)
OdpowiedzUsuńHalo halo! Wiem, że cierpisz na brak czasu. Pisałam na fb, ale pamiętam, że doba też się skurczyła. Jutro zamawiamy bilety i 1 grudnia będziemy w GB. Także w nowym roku już mi się nie wywiniesz z kawką :-) Pozdrawiam, Noelle
OdpowiedzUsuńwspaniale czytac ze Wam sie tam dobrze uklada... kup sobie ten plaszczyk, na pewno Ci sie nalezy... :) !
OdpowiedzUsuńi bardzo chetnie poogladam wszystko. i pokoj i zakupy!
fajny post, przyjemnie sie go czyta... ja chce tour de pokoj :) ja chce haule zakupowe :) ja chce recenzje lakierow Barry M i jeszcze chce bys kupila sobie ten plaszczyk!!! koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam emigrantke ;P
Na cały miesiąc? Będzie Wam się dłużyc;) ja 1.11 zawsze zapalałam sobie świeczki na oknie za zmarłych u których byłabym będąc w Pl. Ty się przyzwyczajasz do życia tam, ja znowu do życia w naszym kraju;( nie radzę sobie tak dobrze jak Ty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPingwinek ♥ Zapraszam na nową akcję "Zainspiruj się gwiazdą!" Makijaż, fryzura, paznokcie a może cała stylizacja?! Do koloru do wyboru! Ściągamy z gwiazd ;) wszystkie chwyty dozwolone ;p Czekam własnie na twoje zgłoszenie! Dołącz już teraz pod ta notką:
OdpowiedzUsuńhttp://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/11/nowa-akcja-zainspiruj-sie-gwiazda.html
Płaszczyk sobie kup, należy Ci się :-) Ja bardzo chciałabym zwiać z PL, ale nie mam ku temu możliwości.
OdpowiedzUsuńno pamiętam jak miałam swój blog na onecie. ciągłe polecenia, wstawianie moich refleksji na stronę główną onetu...jarałam się tym. z czasem zapomniałam i już pół roku nic nie pisałam...
OdpowiedzUsuńsuper że napisałas, tak dlugo czekałam na twoj post, podczytuję cię bo wiem że za ok tez czeka mnie przeprowadzka do uk.. jak tam z pracą?? dalej w fabryce mini??
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że jak pojadę to szybko dostanę pracę bo w tym roku bylo wszystko juz przygotowane ale praca bardzo ciężka, nie moge sie przyzwyczaić do życia w Polsce..tak mi ciężko jeszcze szczegolnie że nie mam pracy... bo nie ma..niestety.. :(
napisz co u Ciebie i koniecznie wklej zdjęcia zakupów :) zawsze poprawia mi się humor jak widzę że ktoś zrobił zakupy w Poundlandzie albo w Primarku :) taaakkk to byly jedne z moich ulubionych sklepów:)
Jadłaś już maltesersy ?? :)
pooolecam:) i oczywiście gorąca czekolada Cadbury :) :) :) :) w sam raz jak zatęsknisz za Polską..też tak miałam, dla mnie pierwsze 2 tygodnie były okropne... a kazda rozmowa na skype-straszna, z trudem powstrzymywalam łzy.. ale wiedzialam że wróće i wszystkich wyprzytulam:) a teraz tesknie za życiem, zakupami i wycieczkami w Anglii :)
dali ci urlop na miesiąc ??
pozdrawiam,
mere :)
Życzę powodzenia w dalszej aklimatyzacji :*
OdpowiedzUsuńMiesieczny urlop ?? no to poszalalas kochana ;D dobrze ze ci dali... ja na 3 tygodnie max jezdze do pl;)
OdpowiedzUsuńI nie martw sie przyzwyczaisz sie z ta tesknota za bliskimi... ja 1 listopada caly dzien myslami jestem w polsce... od 5 lat nie bylam jeszcze na wszystkich swietych w polsce... pierwszy rok najgorzej ale potem zaczelam sobie radzic z tym...
Najgorszy okres to swieta... rowniez od 5 lat nie spedzialam ich z moja rodzina... w wigilie zawsze becze po i przed rozmowa z rodzicami... a pozniej idziemy na swieta do rodziny mojego ukochanego i juz wszystko mija :) ciesze sie ze przynajmniej jego cala rodzine mamy w UK bo bez nich chyba nie dalabym rady na obczyznie... ale rowniez wiem ze nie dalabym rady wrocic do polski i zaczynac wszystko od nowa... :) i tu sie tworzy bledne kolo :) Ale z dwojga zlego wole zostac w UK... za bardzo sie przyzwyczailam do angielskiego zycia i po malu zapuszczam korzenie... Ty rowniez sie przyzwyczisz i zaczniesz znajdowac czas na wszystko ;)ja pracuje od 11:30 do 20 i pomimo tego zdazam zrobic mnostwo roznych rzeczy min pisac posty, robic zakupy na miescie, ugotowac obiad itp ;D
Wierze w ciebie i trzymam kciuki :)
ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://convicted-on-fashion.blogspot.com/
ja cały czas kciuki trzymałam :) no może nie jak paznokcie malowałam ;) oczywiście poproszę recenzję barry m :D
OdpowiedzUsuńhej!
OdpowiedzUsuńkoniecznie wrzucaj zdjiecia zakupow jak masz mozliwosc robienia zdjec to sie nie wachaj! i yur de pokoju ;pp
pozdrawiam
i czekam na dalsze wpisy bo milo sie czyta.
bb
Chętnie bym pooglądała Twoje zakupy :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemy blog :)
miło się czyta :)
Oj nawet nie umiem sobie wybrazic co czujesz, ja jeszcze nigdy nie opuscilam swojej rodzina i miasta na dlozej niz na wakacje ;D badz silna ;*
OdpowiedzUsuńOtworzyła salon kosmetyczny i myślę o tym gdzie kupić laser e light forum, nożyczki do degażowania psów i darsonval kup. Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep www.newfacebeauty.pl, lampa-lupa.pl/. Salon w Warszawie, zapraszam wszystkich. Rabaty dla klientów z bloga)
OdpowiedzUsuńTerimakasih Infonya sangat manfaat untuk menambah wawasan
OdpowiedzUsuńObat Nyeri Dada
Obat Darah Tinggi
Obat Kaki Keram
Obat Tangan Kesemutan
Obat Insomnia
Obat Zakar Bengkak
Obat Anemia
Obat Telinga Infeksi
Obat Patah Tulang
Obat Maag
Obat Untuk Menghilangkan Vitiligo
Obat Varises Terbaik