Powróciłam jednak na dobrą drogę i do łask wróciło serum ekspresowe z kwasem HA i olejem z pachnotki.
O kwasie hialuronowym pisałam już tutaj - ZAPRASZAM
Wypada więc teraz przedstawić olej z pachnotki, który zdecydowanie zasługuje na uwagę!
Ze strony ZSK :
Pachnotka zwyczajna znana jeszcze pod nazwą pachnotka uprawna, Perilla frutescens (Perilla ocimoides), jest jednoroczną rośliną oleistą, z rodziny jasnotowatych (wargowych). W Polsce uprawiana jako roślina ozdobna z liści. Pochodzi i jest głównie uprawiana w południowej Azji dla owoców — rozłupek (zawierających ok. 50% tłuszczu), z których otrzymuje się olej.
Olej z Pachnotki zawiera wysoką koncentrację bardzo cennego kwasu tłuszczowego α-linolenowego (ALA) zaliczanego do grupy Ω-3. , kwasu linolowego (LA) zaliczanego do grupy Ω-6 i kwasu olejowego zaliczanego do grupy Ω-9. W oleju tym jest także znacząca ilość flawonoidów i antocyjanów. Kwas rozmarynowy, luteolin, chrysoeriol, kwercetyna, katechina i apigenin to tylko kilka związków fenolowych występujących w oleju z pachnotki.
Wymienione powyżej związki fenolowe działają na skórę przeciwutleniajaco, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, promieniochronnie, przeciwalergicznie, ochronnie na ścianki naczyń krwionośnych, a także wpływają na aktywność wielu enzymów. Badania wykazały, że olej z pachnotki działa hamująco na rozwój Propionibacterium acnes - bakterii wywołującej trądzik młodzieńczy.
Kwasy tłuszczowe ALA i LA charakteryzują się szczególnie korzystnym oddziaływaniem na skórę. Działają przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, podnoszą odporność na zakażenia, pobudzają regenerację nabłonków i tkanki łącznej. Olej z pachnotki przyśpiesza gojenie ran, oparzeń, odmrożeń. Hamuje zmiany zwyrodnieniowe i rogowacenie gruczołów łojowych, zapobiega zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych, działają przeciwzaskórnikowo. Wspomaga wytwarzanie kolagenu i elastyny, zwiększając elastyczność i jędrność skóry oraz redukując zmarszczki. Zwalcza zaburzenia w metabolizmie tłuszczów spowodowane brakiem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Olej stosowany zarówno przy skórze suchej, łuszczącej się, atopowej, wrażliwej, dojrzałej jak i tłustej ze skłonnością do zanieczyszczeń. Olej z pachnotki działa łagodząco na podrażnioną i swędzącą skórę. Nawilża skórę, podnosi jej elastyczność i regeneruje ją. Podnosi zdolności obronne skóry. Ułatwia przebieg egzemy atopowej - uśmierza boleść, przynosi ulgę od swędzenia i zaczerwienienia, polecany przy uczulonej, suchej i łuszczącej się skóry. Ze względu na silne właściwości odkażające polecany także dla skóry skłonnej do podrażnień, trądzikowej, tłustej i mieszanej.
Olej orkiestra, prawda? Cóż, potwierdzam, jest wszechstronny i do tego bardzo skuteczny!
Pomógł mi okiełznać policzki, które są nadzwyczaj wybredne, rumień widocznie zelżał i występuje znacznie rzadziej.
Sucha skorupa na policzkach, w okolicach nosa i ust, zniknęła a zastąpiła ją nawilżona, sprężysta skóra.
Strefa T nie ucierpiała - olej mnie nie zapchał, mnie podrażnił, nie spowodował wysypu - co więcej, nie tłuści się już tak bardzo.
To jeden z lepszych olei, z jakimi miałam styczność!
Wracając do serum - chyba prostsze i bardziej ekspresowe być nie może!
Na zagłębienie dłoni nakładam porcję kwasu HA :
Dodaję 2 (rano) lub 3 (wieczorem) krople oleju z pachnotki :
Energicznie mieszam palcem aż połączą się ze sobą :
I już, serum gotowe!
Wmasowuję je kolistymi ruchami w twarz a na końcu delikatnie wklepuję.
Może nie wygląda zbyt zachęcająco ani - mówiąc szczerze - nie powala zapachem (dla mnie pachnie jak.. wosk), ale działa, to najważniejsze!
Prostota i natura górą!
Wolicie drogeryjne/apteczne kremidła czy tworzycie je samodzielnie?
Brzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńI robi dobrze :D
Usuńsama nie robię, bo nie umię
OdpowiedzUsuńKochana, to mega proste i jakie przyjemne :-)
Usuńja bym z chęcią się pobawiła w jakieś mieszanie kosmetyków jak z BU albo zróbsobiekrem :) moze kiedyś się na coś takiego skuszę, przynajmniej wiemy co nakładamy na buzie ;)
OdpowiedzUsuńO tak, niewątpliwą zaletą jest to, że wiadomo co nakładamy na twarz - w tym przypadku są to tylko dwa składniki :-)
Usuńpierwsze słyszę o oleju z pachnotki! musi super pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nazwa może mylić - olej nie pachnie zbyt zachęcająco.. tak jak pisałam, kojarzy mi się z woskiem ;-)
Usuńzapaszek ma specyficzny, ale można go znieść. :)
Usuńja jeszcze sama nie robiłam;(
OdpowiedzUsuńA to wszystko przed Tobą, wciągnie Cię jak tylko zaczniesz :-)
UsuńBardzo ciesze się że trafiłam na Twojego bloga. Cenie sobie prostotę w składzie kosmetyków i uwielbiam czerpać z mocy natury, dlatego myśle że znajdę tutaj wiele ciekawostek. I jak najszybciej postaram się wypróbować Twoją mieszankę na sobie..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję!
Bardzo mi miło, że wpis Cię zainteresował i zdecydowałaś się zostać :-)
UsuńCieszy mnie każdy komentarz i 'nowa twarz' :-)
Serdecznie pozdrawiam!
Kwas hialuronowy jest fenomenalnym preparatem, szczególnie w formie iniekcji - świetnie nawilża skórę i wypełnia zmarszczki, a ogólny wygląd skóry po takim zabiegu znacząco się poprawia. Najlepsze jest też to, iż jest to substancja naturalna, przez co jest bezpieczna. Uwielbiam ten preparat. :)
OdpowiedzUsuń